Sunday

Fajnie tak posiedzieć sobie w domku, obejrzeć wieczorem jakiś film z kochana siostrą :) Ewentualnie zorbić sobie nocny maraton serialowy jak ostatnio! Ale co za dużo to nie zdrowo, trzeba sie w końcu ruszyć z tego domu i gdzieś wyjść, żeby później nie narzekać że święta były nudne. Wątpię żebym poszła dziś na evo, myślę, że standardowo piwnica. Hubcioooooo, szykuj sieeee! :D