Wednesday
Tuesday
Sunday
Saturday
Friday
Thursday
Wednesday
Byłam sobie w szkole, potem poszłam do worda z dziewczynami trzymać kciuki za Iwonke <3 piwko, dom, obiad, fajka, sen, historia. Dzień jak codzień. Dzis mam, albo raczej miałam dopóki nie usiadłam przed książką od historii, dobry humooor :D Przyszłam do szkoły, pierwsza lekcja francuski, oczywiście przyszłam spóźniona, bo zaczynaliśmy dziś od 8, uśmiech od ucha do ucha. Wychowawczyni patrzy sie na mnie o co chodzi a ja prze cała lekcje banan na mordzie, aż ona tez się usmiechała w pewnym momencie gdy na mnie patrzyła :) oh. dobrze, że mam Anitę, Angelikę, Iwonę, i Edytę <3
Tuesday
Natalia zrobiła sobie dzis dzień dziecka. nie byłam w szkole :D sałatka, lody z bitą śmietaną, posypka i sosem wiśniowym +2 kg do przodu :D hahah oby tylko 2. Wszystko bardzo dobrze się układa. Byle do przooodu ! Znów jest tak jak było, jest okey. Lubie takie dni !!!! spotkałam się z Tychą, obejrzałam plotkarę, znów sie wkręciłam. Teraz idę do Anitki i Iwony :D XOXOXOXOX :D optymizm się liczy :P
Sunday
Friday
Sunday
piękna pogoda ! zdjęcia z muszką były, nawet później ja byłam fotografem :D jak martyna prześle mi też swoje co je robiłam to się wam pochwale :p muszka to bardzo fotogeniczna dziewczyna jest, na prawdę :3 haha a teraz siedzę sobie w domku, odrobiłam francuski nie wiem po co skoro i tak jutro go nie mam, zjem sobie coś, poćwiczę, albo i nie bo pewnie nie bedzie mi się chciało. nooo i tylko jakiś dobry film.
Saturday
Mon Dieu, 8-nastka udana, szkoda że nie dożyłam nawet do północy ... :P zjarany chłopak, który ciągle ma beke ogarnia pijaną dziewczyne, śmiesznie to musiało wyglądać hahahahahahhaa + nie mogłam znaleźć moich butów gdzie szukałam chyba 40 minut rano po całym domu ;p przyszłam w sobotę do domku i w sumie caaaaały, calusienki dzień leżałam na kanapie, spałam, leżałam i piłam herbatki. wstałam i przypomniałam sobie ze jutro zdjęcia z muchą... hmm, czas się ogarnąć i może coś zjeść ;p


Thursday
Wednesday
jest 1.47 a ja zamiast spać to przed chwilą pozmywałam, zaraz idę umyć głowę, spakuje się, poczytam coś ;p kocham podejście moich rodziców do mojego palenia :) bardło to tak mnie boli że ograniczam się do : no tak i nie. dziś była kartkówka z informatyki hahaha. nie chce piątku, bo kartkówka z matmy, a chce piątek, bo 8nastka :D nananananann i jeszcze korki i z fizyki <3
Monday
![]() |
przed stepem, w sweterku bo zimno ;p |
![]() |
jelonek <3 |
![]() |
ja & ola :3 |
Sunday
Subscribe to:
Posts (Atom)